Jakie auto wybrać ?
Nowe czy używane ?
Z silnikiem diesla czy benzynowym a jeśli benzynowy to z instalacją gazową czy bez ?
Skrzynia biegów manualna czy automatyczna ?
Nadwozie 3 czy 5 drzwiowe ?
Sedan, kombi czy może minivan albo pełnoformatowy van ?
Być może jednak mikrobus ?
Na rynku istnieje mnóstwo wariantów do wyboru.
Dla spokojnych samotnych pań mógłbym polecić auta takie jak Toyota Aygo z 72-u konnym silnikiem 1.0 VVT-i lub Fiata 500 o podobnych osiągach, podobnej cenie oraz
o niemalże takim samym wyposażeniu. Odnośnie pań z pazurem, to uważam, że idealnie spisze się Mitsubishi Colt z motorem 1.6 w hybrydzie.
Jeśli chodzi o samochód dla statecznego kawalera to mogę polecić np. Citroena C3
z silnikiem 1.2 w wersji 83KM lub Opla Corse z silnikiem 1.2 o mocy 100KM. Zaś dla kawalera z fantazją poleciłbym coś ze stajni Forda przykładowo Ford Focus z silnikiem 1.6 o mocy 100 KM. Alternatywą może być też Nissan Tiida z silnikiem 1.5 o mocy
109 KM w benzynie lub 105 KM w dieslu.
Dla rodziny 2+1 dobrym wyborem będzie 5 drzwiowy hatchback np. Toyota Auris, Skoda Octavia bądź Volkswagen Golf. Pod maską najlepiej sprawdzi się jednostka napędowa 1.6 o mocy 124 KM, która doskonale sprawdza się we współpracy z instalacją LPG.
Na pokład samochodu wejdą rodzice z dzieckiem, zaś do bagażnika zmieszczą się wszystkie potrzebne bagaże.
Dla większej rodziny dobrą propozycją będzie Citroen C5 z silnikiem 1.8 o mocy 125 koni. Alternatywą dla Citroena może być Volkswagen Passat z jednostką napędową
2.0 TDI o mocy 150KM.
Dla rodziców z 4 lub 5 dzieci niezłym wyborem będzie Ranault Espace z jednostką
2.0 dCi o mocy 150 KM, lub Honda Odyssey, która występuje z 3.5 litrowym silnikiem
V6 o mocy 280 KM. Inną zaś propozycją jest Toyota Proace z niezawodną jednostką
2.0 o mocy 150 KM.
2.0 dCi o mocy 150 KM, lub Honda Odyssey, która występuje z 3.5 litrowym silnikiem
V6 o mocy 280 KM. Inną zaś propozycją jest Toyota Proace z niezawodną jednostką
2.0 o mocy 150 KM.
Dobrym wyborem do przewozu większej liczby osób będzie VW Multivan z silnikiem benzynowym o pojemności skokowej 2.0 o mocy 204 KM lub Mercedes Viano z wysokoprężnym silnikiem o pojemności 3.0 litrów, który ma 224 KM. Ewentualnie może być też Renault Traffic, który ma moc 146 KM przy pojemności 2.5 litra.
Dla mających nieco mniejszy budżet polecam zakup auta cztero albo pięcio letniego, wówczas przyjdzie nam zapłacić za nie połowę ceny nowego samochodu.
Jednak stawiając na auto z salonu warto rozpatrzyć model z poprzedniego sezonu rocznikowego, wówczas może być taniej nawet do 25% od bieżącego rocznika na co zwracają uwagę krzykliwe reklamy. Jednak nie jest to prawdą lecz zwykłym chwytem marketingowym, gdyż każde roczne auto traci na wartości około 20% swojej ceny bazowej.
Wielkimi krokami nacierają do nas zewsząd auta zelektryfikowane, na których temat zdążyłem się dowiedzieć, że ich zaletą jest bardzo cicha praca silnika oraz jednostajne przyśpieszenie przy zastosowaniu automatycznej skrzyni biegów. W Warszawie jest też możliwość korzystania z buspasów, lecz na tym kończą się ich zalety.
Zerknijmy na nie z drugiej strony ... po pierwsze sama cena nowego auta elektrycznego jest zdecydowanie wyższa od jego spalinowego odpowiednika. Po drugie auta elektryczne mają krótki zasięg (od 200 do 500 kilometrów) na jednym cyklu ładowania przy spokojnej jeździe. Po trzecie w naszym kraju brakuje odpowiedniej infrastruktury do ładowania pojazdów elektrycznych co może sprawić nie mały problem zwłaszcza w trasie. Po czwarte takie auta często ulegają samozapłonowi, a ugaszenie ich wymaga specjalistycznej interwencji służb ratowniczych. Po piąte prąd do tych aut w większości pochodzi z elektrowni węglowych, które bardzo zanieczyszczają środowisko.
Mianowicie moim zdaniem są to auta na węgiel, więc gdzie tu zielona energia i czy tak ma wyglądać dbanie o planetę ?
Bardzo ciekawe
OdpowiedzUsuń