Depresja – obszar lądu położony poniżej poziomu morza.
Ale istnieje druga definicja depresji.
Zaburzenia depresyjne, depresja (łac. depressio „głębokość” od deprimere „przygniatać”) – grupa zaburzeń psychicznych, pojęcie stosowane w terminologii psychiatrycznej, odnoszące się do zespołów objawów depresyjnych występujących w przebiegu chorób afektywnych (nazywanych także zaburzeniami afektywnymi lub zaburzeniami nastroju). Zespoły te objawiają się głównie
obniżeniem nastroju (smutkiem, przygnębieniem, obniżoną samooceną, małą wiarą w swoje możliwości, poczuciem winy, pesymizmem, u części pacjentów myślami samobójczymi), niezdolnością do przeżywania przyjemności (anhedonią), spowolnieniem
psychoruchowym, zaburzeniem rytmu dobowego (bezsennością lub nadmierną sennością) lub zmniejszeniem apetytu (rzadziej jego wzmożeniem), (https://pl.wikipedia.org/wiki/Zaburzenia_depresyjne).
Depresja? i ja tego doświadczyłem. Pierwsze myśli autodystrukcji mam za sobą. Prób również nie było mało. Jedną z nich miało być wyskoczenie ze stojącego busa. Odhamowałem wtedy wózek i z radością odczułem że staczam się do tyłu, wprost na chodnik. Lecz kierowca w porę zorientował się i w ostatniej chwili doskoczył do auta. Następną próbę miałem podczas spaceru. Wtedy na skrzyżowaniu ponownie odhamowałem swój wózek, tym razem stróż w formie mojej asystentki jednym skokiem dopadł do mojego wózka, z którego w ułamku sekundy mogłaby zostać zgnieciona puszka, bo akurat przejeżdżał tamtędy duży samochód. Już nawet nie wspomnę o samookaleczaniu się.
Dlaczego o tym piszę? Żeby zwrócić
uwagę na człowieka, przyjrzeć mu się, porozmawiać z nim i go wysłuchać.
Depresja to cichy, bezszelestny zabójca, który w porę nie dostrzeżony może narobić dużo życiowego bałaganu. Nie wstydźmy się o niej rozmawiać. Jest to choroba jak każda inna. Zachęcam do korzystania z pomocy psychologa, terapeuty oraz farmakologii. Do tego ostatniego nie namawiam, ale zachęcam do zwierzenia się dobremu psychologowi. Dla pocieszania zbliża się wielkimi krokami wiosna i mam nadzieję, że wraz z nią wiele osób cierpiących na tę przypadłość poczuje się lepiej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz